MUZYKA ZIEMI czyli: zwierzę jako "filozof" i filozof jako zwierzę
- kozmokosma

- 20 sty 2023
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 6 dni temu
Zwierzęta kierują się instynktem, są bardziej posłuszne ich świadomość bliższa "bogu", człowiek jeśli chce do "boga" zbliżyć musi robić to za pomocą umysłu, np. po pierwsze zdać sobie sprawę z tego, iż jest zwierzęciem...
Po drugie: Arystoteles powiedział: Żeby żyć samotnie trzeba być zwierzęciem, albo Bogiem. Trzeba być jednym i drugim-dodał Nietzsche. Ale co to wszystko znaczy? Mniej więcej tyle, AŻ TYLE, co napisałem w pierwszym akapicie! Czyli wmyślając się w świat człowiek staje się bliżej boga i bliżej zwierzęcia jednocześnie. Tym bogiem jest Muzyka Ziemi. O tym będzie poniżej:

Nie chodzi o muzykę w potocznym rozumieniu. Ale o to, że wszystko jest dynamiczne i w ruchu, w świecie. A wszystko co żyje, jest tej dynamice-muzyce, posłuszne. Dajmy na to trawa kiełkuje za słońcem, wilk węszy za ofiarą... No właśnie węszy za ofiarą... Ale wilk przede wszystkim robi to nie z racji okrucieństwa i chęci zabijania, narażając nas na przykry widok. On robi to z posłuszeństwa. A zatem muzykę widzę przede wszystkim właśnie jako muzykę, nie zaś kakofonię i chaos, czyli coś pozytywnego. Nietzsche być może zwał by tę muzykę Wolą Mocy, a kakofonię i chaos Duchem Ciężkości. To wszystko duże uproszczenie. Pozostałe wymienione na ilustracji bożyszcza są według mnie pomniejsze wobec muzyki. I są one omówione gdzie indziej. Na koniec (druga ilustracja wideo), coś w rodzaju pesymistycznego podsumowania świata. Często zadziwia mnie jak muszę mieć rację i jak świat bardzo jest pomylony. Gdybym miał tę wiedzę teraz żył bym zupełnie inaczej, albo... Gdyby świat (w sensie tego jak urządzili go ludzie), można by zbudować z tą wiedzą od nowa. Ale jesteśmy tu gdzie jesteśmy, o tym jest właśnie druga ilustracja wideo... Nie rysuje się to "zbyt pięknie".
Zwierzęta bum! ("kower" zespołu Armia):
Trybut tu Gabryś (Pantera: Planet caravan):
Co mówił Nietzsche o przyjaźni:






Komentarze